Czasami mam wrażenie że moja narzeczona to ostatnio zołza - ale jestem ślepo zakochany, więc jakoś wytrzymuję jej fochy
Ale ostatnio naprawdę naszło ją coś dziwnego i mam wrażenie, że tylko jakieś spektakularne gesty mogą ją udobruchać... może jak kupię jej efektowny
pierścionek z szafirem i powiem parę miłych słów to jej przejdzie i znowu wróci ta najlepsza ona?!?